Jeśli myślimy o dobrych słuchawkach od razu przychodzi na myśl osobny wzmacniacz słuchawkowy. Jeśli z kolei myślimy o wzmacniaczu słuchawkowym to do głowy przychodzi tylko jedna myśl - Musical Fidelity!
Słynne „prosiaczki" Musical Fidelity urosły już do rangi kultu. Ale z kultowością bywa tak, że jak jej się nie pielęgnuje to można o takich produktach szybko zapomnieć. Jednak nie w tym przypadku! Oto mamy kolejną wersje tego super wzmacniacza!
M1 HPA został zbudowany na bazie dawnych produktów firmy Musical Fidelity lecz sama konstrukcja oparta jest na zupełnie nowym projekcie, zbudowanym na wzór układów z serii AMS.Mamy tu tranzystorowy układ pracujący w tak uwielbianej przez audiofilów klasie A. Układ ma bardzo niskie zniekształcenia .0005%. Dwa wyjścia słuchawkowe zapewniają pełną swobodę przy doborze słuchawek i wreszcie nie musimy słuchać sami. Dodatkowo wzmacniacz wyposażono w wejście USB abyśmy mogli słuchać muzyki nie tylko z CD czy radia, ale również z komputera. Na przednim panelu znajduje się przełącznik źródeł, którym wybieramy wejście liniowe czincz lub USB. Po za tym znajduje się tam bardzo precyzyjny aluminiowy regulator głośności połączony z precyzyjnym potencjometrem i oczywiście wspomniane wcześniej dwa wyjścia słuchawkowe.
Dla wielbicieli słuchawek nie ma lepszej wiadomości niż ta: Wasz ulubiony wzmacniacz słuchawkowy znów jest dostępny i to w znacząco ulepszonej wersji !!!
0 komentarze