Okres wakacyjnych urlopów w pełni i większość zamieniła już lub właśnie zamierza zamienić klimatyzowane biura na słoneczne plaże i malownicze szlaki górskie. Podczas takiego letniego wypoczynku wielu Internautów ani na chwilę nie chce tracić dostępu do sieci. Eksperci z laboratorium antywirusowego ESET podsuwają zestaw porad, dzięki którym letnie surfowanie w Internecie nie skończy się infekcją komputera lub utratą cennych danych.
Ciekawe, ile z Was po dotarciu do celu wakacyjnej podróży i wniesieniu walizek do pokoju sprawdza, czy w danym miejscu można skorzystać z bezpłatnego hotspota? Zapewne większość. Analitycy zagrożeń z firmy ESET przypominają, że taki bezpłatny punkt dostępu do sieci Wi-Fi może okazać się pułapką - nigdy nie wiadomo, czy posiadacz danej sieci nie podsłuchuje informacji przesyłanych za jej pośrednictwem. Można wtedy paść ofiarą ataku nazywanego przez specjalistów „Man-in-the-middle”, w wyniku którego osoba niepowołana przechwytuje przesyłane za pośrednictwem sieci dane. Randy Abrams, dyrektor edukacji technicznej firmy ESET radzi, aby dla bezpieczeństwa, korzystając z takiej niezabezpieczonej sieci Wi-Fi, nigdy nie logować się do swojego internetowego konta bankowego lub do swojego profilu w portalu społecznościowym. Jeśli jednak zamierzamy wykorzystać taką sieć, to najbezpieczniej będzie, jeśli posłuży nam ona do przejrzenia serwisów informacyjnych i pogodowych. W jaki sposób można zapewnić sobie dodatkową ochronę? Warto skorzystać ze specjalistycznego oprogramowania, tzw. pakietu bezpieczeństwa, który umożliwi skonfigurowanie zapory osobistej w taki sposób, aby niepowołane osoby nie uzyskały dostępu do naszego komputera i danych na nim zgromadzonych.
Zdarzają się jednak i takie sytuacje, gdy przykładowo musimy skorzystać podczas wakacyjnego urlopu z konta mailowego. Randy Abrams, dyrektor edukacji technicznej firmy ESET, radzi, aby nie robić tego w jednej z lokalnych kawiarenek internetowych.
- To najlepszy sposób, aby przekazać cyberprzestępcom dostęp do swojej skrzynki mailowej – mówi Randy Abrams z firmy ESET.
Jeśli zatem sytuacja rzeczywiście zmusi nas do skorzystania z poczty elektronicznej poza domem zróbmy to za pośrednictwem własnego komputera lub smartfona, chronionego aplikacją antywirusową, poprzez szyfrowaną sieć Wi-Fi. Poziom bezpieczeństwa podniesie dodatkowo korzystanie z poczty elektronicznej, która przesyła loginy i hasła użytkownika w formie szyfrowanej -adresy serwisów z taką pocztą rozpoczyna się od HTTPS. Możliwość taką daje internautom m.in. poczta Gmail.
Analitycy zagrożeń z firmy ESET przypominają również, że w okresie wakacyjnym komputerom i smartfonom zagrażają nie tylko wirusy i cyberprzestępcy, ale również wysoka temperatura. Nie zostawiajmy naszych elektronicznych gadżetów w nagrzanym przez słońce samochodzie lub na plażowym kocu. Może się bowiem zdarzyć, że uszkodzi je wysoka temperatura, piasek lub po prostu padną one łupem złodzieja.
0 komentarze